Święta coraz bliżej i przygotowania ruszają pełną parą. Także u mnie choć dzieciaczki co chwilę chorują i ciężko znaleźć czas na jakieś robótki ręczne ;( Choinkę z patyków widziałam gdzieś w internecie,ale nie pamiętam niestety gdzie, zapragnęłam podobnej,ale swoją pobieliłam.
No i zrobiłam też swoje serduszka z wosku. Robiłam je po raz pierwszy i teraz juz jestem mądrzejsza - najlepiej wziąść do tego jakieś stare naczynie, ja jednego o mało nie zniszczyłam. Z woskiem niestety nie jest tak łatwo i przyjemnie, choć może za którymś razem będzie juz łatwiej. Efekt jest jednak śliczny, przynajmniej dla mnie.
Wszystko jest tak piękne,że aż trudno oderwać mi oczy.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam właścicielkę bloga.
A.K :-)
Przepiękne serca!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
...też mieszkam na poddaszu...
OdpowiedzUsuńi też mam boazerię...
Noszę się z zamiarem zamalowania jej...;)
Oj też sie długo zbierałam, bo sie bałam. Naprawdę warto, zmiana jest niesamowita i w ogóle nie żałuję. Mało tego: teraz myślę o podłodze... Pozdrawiam
Usuń