Pisałam kiedyś, że lubię robić kilka rzeczy naraz i w ogóle chciałabym robić wszystko. Tym razem zaczęłam przygodę z masą modelarską. I zgadnijcie czy mi się podoba - bardzo!!! Bardzo wdzięczny materiał. Do tej pory używałam jedynie masy solnej, ale postanowiłam popróbować trochę innych technik. Zaczęłam od masy modelarskiej, ale przyjdzie kolej też na gips i beton. Myślę, że mogę się odnaleźć w tych materiałach, tym bardziej, że stworzone za ich pomocą rzeczy będą odpowiadać mojej estetyce.
Na pierwszy rzut oczywiście serce - zbliżają sie Walentynki, więc postanowiłam rozpocząć od tego tematu.
Udało mi się też ukończyć w końcu bransoletkę w kolorach złota.
Śliczne serca ! moja kolorystyka ;) trafiłaś Kochana ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mi też są bliskie te kolory. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne serducho wyszło Tobie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Droga Pani Agnieszko-prace są zachwycające.Będę musiała się ponownie z Panią skontaktować w celu zakupu kolejnej bransoletki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Aguś poproszę o takie serduszka na ślub;-) pozdrawiam Aneta
OdpowiedzUsuńHejka, nie ma sprawy. Na dniach wrzucę jeszczę inne serducho, zdecydujesz które, jakie duże i ile i się dogadamy ;-)
UsuńPzdr
A jak uzyskałaś taki efekt przetarcia na serduszku? Bo bardzo fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń