W międzyczasie prac nad druciakami zabrałam się za dwa stare krzesła. Szybciutko je oczyściłam i przemalowałam, do tego siedziska z jeansu i gotowe. Uwielbiam je ;-)
Zostało mi jeszcze jedno do zrobienia, ale to dopiero cacko
Czekam na wenę i nadal nie mogę się zdecydować na kolorystykę. Może mi coś podpowiecie?
Pozdrawiam
Agnieszka
Myslę,że sama kolory wybierzesz najlepiej. Pieknie odnowiłaś krzesło-marze żeby takie gdzieś zdobyć:))
OdpowiedzUsuń